— Ciało znaleziono w niedzielę, 11 grudnia, około godz. 12.00 — mówi kpt. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta MOSG w Gdańsku. — Zwłoki znajdowały się w rzece Pasłęce.
— Natrafił na nie żeglarz, który poinformował o zwłokach funkcjonariuszy Straży Granicznej — mówi mł. bryg. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie. — Na miejsce udali się strażacy z braniewskiej komendy, którzy wyciągnęli zwłoki na brzeg rzeki.
Na miejscu pracowali także policjanci z braniewskiej dochodzeniówki. Nie mają oni wątpliwości, że to zwłoki zaginionego Huberta Ż.
— W tej sprawie prowadzone będą dalsze czynności, ale już w tej chwili możemy potwierdzić, że to najprawdopodobniej zaginiony braniewianin — mówi podinsp. Anna Kos, wz. rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Braniewie.
Przypomnijmy: 36-letni Hubert Ż. wyszedł z domu 28 października tego roku. Mężczyzna po raz ostatni był widziany w nocy 29 października, gdy wychodził z jednego z braniewskich lokali. Od tamtej pory ślad po nim zaginął. Poszukiwania mężczyzny prowadzili strażacy, nurkowie, a także policjanci z psem przeszkolonym do wykrywania zwłok.
Napisz komentarz
Komentarze