We wtorek (12 lipca) oficer dyżurny Policji został powiadomiony o tym, że w Braniewie ktoś najprawdopodobniej splądrował budynek po byłym sklepie. Na miejsce wysłano patrol.
Funkcjonariusze w środku zastali śpiącego, pijanego mężczyznę, który mógł mieć związek ze zdarzeniem. Policjanci zatrzymali go, a następnie przeprowadzili oględziny budynku. Stwierdzono kradzież instalacji elektrycznej. Właściciel oszacował straty na 2 tys. złotych.
Policjanci, którzy pracowali nad sprawą, podejrzewali, że 37-latek nie działał sam. Szybko okazało się, że mieli rację. Dzień po zdarzeniu funkcjonariusze doprowadzili do policyjnej celi drugiego ze sprawców — 65-latka.
Mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży i nie kwestionowali swojej winy. Teraz grozi im kara nawet do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze