Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu

Pan Ziutka w areszcie. Psiak do niego nie wróci

Zaledwie pół roku od wypadku pies Ziutek przebywał u swojego opiekuna. Człowieka bezdomnego, dla którego pies był największym przyjacielem...
Pan Ziutka w areszcie. Psiak do niego nie wróci

Autor: Zbigniew Nowak

Niestety, opiekun Ziutka — mądrego i sprytnego psiaka — został aresztowany. Pies prawdopodobnie już do niego nie wróci.
 

Adoptuj go!
Ziutek przebywa obecnie pod opieką OTOZ Animals.
Osoby, które zechciałyby przygarnąć psa, proszone są o kontakt z Animalsami: tel. nr 781 015 201.


Historia Ziutka poruszyła serca wielu mieszkańców Braniewa. Na przełomie marca i kwietnia 2016 r. inspektorzy OTOZ Animals widząc, jak pies i bezdomny człowiek są ze sobą związani, poprosili o pomoc internautów. Zadając pytanie: czy Waszym zdaniem powinniśmy oddać Ziutka jego panu?

 

Dlaczego pies został odebrany mężczyźnie? Ziutek trafił do braniewskiego schroniska miesiąc wcześniej. Pies miał skaleczoną łapę. Skaleczenie było poważne, ponieważ doszło do przecięcia ścięgna. Konieczna była narkoza, by zszyć ranę.
O rannym Ziutku, przy ul. Sikorskiego poinformowały Animalsów młode osoby przechodzące chodnikiem. Psa do lecznicy zabrała lekarka weterynarii, która przyjechała po Ziutka. Jak później się okazało właściciel Ziutka — człowiek bezdomny — był przy psie cały czas i to on pomógł wsadzić rannego psa do samochodu.
Nie przyznał się wtedy, że to jego pies...

— Po zabiegu zabraliśmy psa do nas, gdzie czekała go rekonwalescencja — mówi Monika Hyńko, inspektor OTOZ Animals w Braniewie. — W tym czasie Ziutek został zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i odrobaczony, został także zachipowany. Dzięki wirtualnej adopcji został również zabezpieczony przeciwko kleszczom i pchłom, a także zaszczepiony przeciwko chorobom.

 

Pies przez cały czas był bardzo smutny. Dostał nawet przydomek „Smutny Ziutek”. Nikt też nie chciał go adoptować.

— Za to zgłaszał się do nas systematycznie jego pan, który prosił o oddanie mu Ziutka — mówi Hyńko. — Wiedzieliśmy, że mężczyzna ten nie jest nigdzie zameldowany. Mieszka w pustostanie. To źle. Jednak w tym wszystkim jest coś, co nas bardzo poruszyło. Dowiedzieliśmy się bowiem, że pan ten nie zgodził się przenieść do noclegowni przy ul. Elbląskiej, ponieważ warunkiem było pozbycie się psa, a tego nie chciał zrobić. Wiemy, że dla psa najważniejsze jest, by żyć u boku ukochanego pana, to czy będzie z nim w pustostanie czy w pałacu, dla psa nie będzie miało większego znaczenia. Gdy do nas trafił nie był zaniedbanym, wychudzonym psem.

 

Animalsi przyznali, że nie potrafią sami podjąć decyzji o oddaniu psa jego właścicielowi. Dlatego za pośrednictwem strony na Facebook'u zwrócili się do swoich fanów: „Musimy do jutra, podjąć decyzję i po raz pierwszy nie wiemy, czy będzie słuszna. Dlatego prosimy Was o wpisy, co Waszym zdaniem będzie najlepsze dla psa, o którym poniżej. Obiecujemy każdą wypowiedź wziąć pod uwagę”.

Większość internautów nie miała wątpliwości: tylko u boku ulubionego człowieka Ziutek będzie szczęśliwy.

 

I tak też się stało. Pies trafił do swojego właściciela. Jego Pan dostał od Animalsów książeczkę zdrowia psa, w której zapisane są szczepienia przeciwko wściekliźnie i chorobom, odrobaczenie. Ziutek dodatkowo został zabezpieczony do listopada przeciwko kleszczom i pchłom.

— Poprosiliśmy również właściciela psa, by kontaktował się z nami zawsze, jeśli Ziutek bedzie potrzebował pomocy weterynaryjnej lub jakiejkolwiek innej — mówi Monika Hyńko. — Pan Ziutka dostał od nas smycz i obrożę, by pies nie biegał bez opieki po Braniewie.

 

Niestety, historia, która — wydawałoby się — zakończy się szczęśliwie, przybrała zupełnie inny obrót. Mężczyzna wszedł w konflikt z prawem. Został aresztowany. Ziutek pozostał bez opieki.

 

Podarujesz mu dom?

 

Autorem zdjęcia jest zaprzyjaźniony z OTOZ Animals pochodzący z Braniewa fotograf z Poznania — Zbigniew Nowak. Zapraszamy do polubienia jego strony na Facebook'u: https://www.facebook.com/zbychunow/ oraz odwiedzin strony internetowej: http://zbychunowak.pl/


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama