Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu

Sezon pełen emocji, bramek i zwycięstw. Dziennik trenera. Odcinek 13

To już ostatni odcinek wspomnień Lecha Strembskiego, byłego trenera Zatoki Braniewo – sezonu 1997/98. Jest rok 1998. III-ligowy wówczas klub kończy sezon na 4. miejscu.
Sezon pełen emocji, bramek i zwycięstw. Dziennik trenera. Odcinek 13
Zespół Zatoki Braniewo po meczu finałowym wojewódzkiego Pucharu Polski z Pomezanią w Malborku. Od lewej, u góry: L. Strembski – trener, M. Rybarczyk, P. Podbielski, D. Brzeski, C. Lisiewicz, A. Boros – kapitan drużyny, C. Brzeski. Na dole: M. Zawada, W. Barnat, J. Ptak, A. Fedoruk, R. Żuralski

Autor: © Archiwum Lecha Strembskiego

Na trzy kolejki przed końcem sezonu trwa bitwa o wygranie ligi „Pomorze”, dające prawo gry w barażu o II ligę. Liczą się dwa zespoły: Kaszubia i Arka. My postaramy się przypilnować czwartej pozycji. Kalendarz tak się ułożył, że nasza rywalizacja w najbliższym meczu z Arką jest dla drużyny gospodarzy absolutnym priorytetem. Arka chcąc mieć nadzieję na wygranie ligi, musi z nami zwyciężyć. To mocny argument. Przed meczem dało się wyczuć obawy gdynian o końcowy wynik. Niestety, jeżeli ktoś liczył na wielkie emocje w Gdyni, ten się mylił. Naszemu zespołowi, po wcześniejszym zapewnieniu sobie utrzymania, zabrakło w tym dniu determinacji i energii, aby powalczyć z drużyną grającą o dużą stawkę. Choć Arka zdobywa trzy punkty, to jednak na razie zostaje na drugim miejscu, gdyż Kaszubia wygrywa w Wejherowie 4:3. Jednocześnie okazuje się, że Lechia pokonuje Chemika 1:0, co daje nam utrzymanie czwartego miejsca.


6 czerwca 1998 r. Arka – Zatoka 3:0 (1:0)
Skład Zatoki: Rybarczyk – C. Brzeski, Fedoruk, Barnat – Cierlicki, Żuralski (66’ Gawryś), Boros, Lisiewicz, Graczyk – Zawada, Spyra
Skład Arki: Szczypior – Własny, Malinowski, Zinko, Smarzyński – Krzywniak (66’ Nowacki), Rzepka, Ulanowski, Pięta (73’ Freitag) – Gomuła, Hering (73 Laskowski). Dwie bramki wpakował nam Rzepka oraz jedną Pięta.
Co tu dużo gadać – z opuszczonymi głowami wracamy z Gdyni. Chcąc o tej porażce szybko zapomnieć, trzeba po prostu wygrać kolejny mecz w Braniewie. Tym bardziej że rywalem jest Chemik Bydgoszcz.
Tak też się dzieje. Gramy dobrze i po dwóch bramkach Zawady, wygrywamy 2:1.


9 czerwca 1998 r. Zatoka – Chemik Bydgoszcz  2:1 (1:0)
Bramki: Zawada – w 31 i 67 min.
Skład Zatoki: Wasiewski – C. Brzeski, Fedoruk, W. Barnat – Cierlicki, Żuralski, Lisiewicz, Boros, Graczyk – Spyra (85’ D. Brzeski), Zawada.
Przed piłkarzami ostatnia, 34. kolejka spotkań III ligi, w której padają generalne rozstrzygnięcia. Arka, zgodnie z planem, wygrywa w Gdyni 2:1 ze  zdegradowanym  Stolemem Gniewino a Kaszubia Kościerzyna przegrywa 0:2 w Inowrocławiu, jak zapowiadano przed kilkoma dniami w Gdyni.
Arka jest pierwsza i zagra w barażu o awans do II ligi. My radzimy tak sobie w Gdańsku, remisując  1:1, po wyrównującej bramce Adama Fedoruka w 45 minucie.


14 czerwca 1998 r. Lechia Gdańsk – Zatoka 1:1 (1:1)
Zatoka: Wasiewski – C. Brzeski (78’ Podbielski), Żuralski, D. Brzeski – Barnat, Fedoruk, Boros, Lisiewicz, Graczyk – Zawada (89’ Furtak), Spyra.


Status III-ligowca zachowało siedem pierwszych w tabeli drużyn, a los Pomezanii zależał od awansu Arki. Niestety, Arka nie awansowała bo przegrała baraż z Piotrcovią Piotrków.
Osiągnięcie Zatoki należy uznać za bardzo okazałe. Dwadzieścia zwycięstw (8 jesienią i 12 wiosną), dziewięć remisów (sześć jesienią i trzy wiosną) i tylko pięć porażek (trzy jesienią i dwie wiosną), dało nam wszystkim wiele emocji. Jeszcze jesienią byliśmy na ósmym, spadkowy miejscu, a przed nami była nie tylko Arka, Lechia czy Kaszubia, ale również trzecia Pogoń czy czwarta wówczas Wierzyca, nie wspominając o Chemiku i Goplanii. Po dobrej wiosennej grze wyprzedziliśmy te cztery  ostatnio wymienione drużyny. Warto zerknąć na tzw. tabelę „wiosny”, gdzie  jesteśmy na drugim miejscu za zwycięzcą ligi Arką Gdynia. Na podkreślenie zasługuje też nasz najlepszy strzelec Marek Zawada, który z 27 zdobytymi golami znalazł się na trzecim miejscu za Meyerem z Kaszubii (30 bramek) i Rzepką z Arki (28 bramek).


Ostatnia „para w gwizdek”
Na koniec pozostał nam do rozegrania finał Pucharu Polski na poziomie województwa elbląskiego. 20 czerwca 1998 roku na boisku w Malborku przegraliśmy ten mecz 3:1 (0:1). Można było zauważyć, że mieliśmy już trochę dość walki na boisku. Może niektórym wydaje się dość dziwne, ale nasze fizyczne zasoby się wyczerpały. Choć piłkarze z Malborka wygrali, to miałem jednak wrażenie, że po wielokroć woleliby pozostać w III lidze, niż zwyciężyć w wojewódzkim finale PP.
Sezon 1997/98 kończymy z satysfakcją dobrze wykonanej pracy i już myślami jesteśmy w nowej „fabryce futbolu” – jednej z czterech grup zreformowanej III ligi.

 

 

 


Jesienna PROMOCJA na REKLAMĘ
w Nowinach Północnych!

WIĘCEJ:
Mail: [email protected]
Tel.: 501 08 02 96

 

 

 

 

 

 











 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama