Budżet obywatelski musi poczekać

— To przykra decyzja, ale podyktowana jak najbardziej racjonalnymi przesłankami — mówi Tomasz Sielicki, burmistrz Braniewa. — Spotkaliśmy się dziś w tej sprawie z wnioskodawcami, którzy jednogłośnie przychylili się do naszej decyzji.

Dlaczego podjęto taką decyzję?

— Z jednej strony umotywowane jest to względami bezpieczeństwa osób, które chciałyby zagłosować na dany projekt, z drugiej zaś w dobie trwającej pandemii musimy myśleć o oszczędnościach, które mogą się przydać, by sfinansować inne pilne, nieprzewidziane wydatki — mówi Tomasz Sielicki. — Ze względu na koronawirusa kwestia budżetu obywatelskiego już przecież przesunęła się o kilka miesięcy, a to mogłoby stanowić znaczącą komplikację w znalezieniu odpowiednich wykonawców inwestycji, a przez to także do tego, by wybrany przez mieszkańców projekt udało się sfinalizować do końca bieżącego roku.

Przypomnijmy, że w pierwszej wersji głosowanie nad propozycjami do budżetu obywatelskiego miało się odbyć w marcu. Zarządzeniem burmistrza przeniesiono je na początek czerwca. Dzisiaj podjęto decyzję, że ten termin także nie jest realny.

W tegorocznym Budżecie Obywatelskim Miasta Braniewa złożono siedem wniosków. Zatwierdzonych zostało sześć:
1. Ekologiczny plac zabaw „Mrówka”,
2. Braniewska łąka kwietna,
3. Wspólnie gramy o trybuny,
4. Budowa pomnika Orła Białego,
5. Bezpieczeństwo przede wszystkim – mały czy duży o bezpieczeństwo dba, bo braniewianin tak już ma!,
6. Renowacja obiektu sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 3 im. Senatu RP w Braniewie.