Do zatrzymania pierwszego z mężczyzn doszło w miniony wtorek, tuż po awanturze, którą wywołał. Funkcjonariusze wiedzieli, że tylko odseparowanie podejrzanego od pokrzywdzonej może zapewnić jej bezpieczeństwo. Tak też się stało. 43-latek z mieszkania został doprowadzony do komendy, a sprawą zajęli się kryminalni.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna od lipca 2019 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką, pijany wyzywał ją, bił i wyganiał z domu. Co więcej, podejrzany odsiadywał już wyrok za przestępstwo znęcania, działał więc w tzw. recydywie. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego policjanci wystąpili wspólnie z prokuratorem o tymczasowy areszt wobec 43-latka. W piątek (14 lutego) zapadła decyzja, że najbliższe trzy miesiące spędzi w więziennej celi.
Taki sam los spotkał 55-letniego agresora. Policyjne dochodzenie przeciwko podejrzanemu trwało od grudnia zeszłego roku.
Z ustaleń kryminalnych wynikało, że mężczyzna znęcał się nad żoną, a podczas awantur, które wywoływał, poniżał kobietę oraz stosował wobec niej przemoc fizyczną.
Do zatrzymania podejrzanego doszło w zeszły czwartek (13 lutego). Dzień później zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy trafił na salę rozpraw. Tam zdecydowano o aresztowaniu 55-latka na okres trzech miesięcy.
Napisz komentarz
Komentarze