Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Hufiec ZHP Braniewo 1,5 proc.

Ranni są w szpitalach. Poważny stan kierowcy

We wczorajszym (27 maja) wypadku 16 osób zostało rannych, sześć trafiło do szpitala, w tym najbardziej poszkodowany kierowca ciężarówki. Ranni mieli otarcia, obicia, potłuczenia i inne rany.
Ranni są w szpitalach. Poważny stan kierowcy

Autor: © Archiwum KP PSP w Braniewie

 


Informacja prasowa Straży Pożarnej:

W niedzielę, 27 maja kilkanaście minut po godz. 16:00 strażacy z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem pojazdu ciężarowego i autobusu. Do wypadku doszło na łuku drogi wojewódzkiej nr 507 pomiędzy Pieniężnem a Cieszętami.

Autobusem rejsowym Braniewo – Olsztyn podróżowało około 30 osób, natomiast w pojeździe ciężarowym, który przewoził w naczepie meble, znajdował się tylko kierowca.

W wyniku zderzenia czołowego doszło do pożaru obu pojazdów. Przed przybyciem na miejsce wypadku służb ratowniczych osoby podróżujące pojazdami opuściły samodzielnie uszkodzone samochody, oddalając się w bezpieczne miejsce. W chwili dojazdu pierwszych pojazdów ratowniczych straży pożarnej na miejsce wypadku pożarem objęte były oba pojazdy uczestniczące w wypadku.

Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia rozpoczęli działania gaśnicze. Z uwagi na skalę zdarzenia oraz wielkość pożaru na miejsce wypadku skierowano łącznie osiem pojazdów ratowniczych strażacy pożarnej z powiatu braniewskiego oraz dodatkowo trzy pojazdy pożarnicze z terenu powiatu lidzbarskiego. Strażacy przy wykorzystaniu piany gaśniczej ugasili pożar palących się pojazdów.

W trakcie działań gaśniczych lekarze i ratownicy medyczni obecni na miejscu wypadku dokonali segregacji i oceny stanu obrażeń u podróżujących pojazdami osób.
Na miejsce wypadku skierowano pięć zespołów ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec LPR z Olsztyna. Dla szesnastu osób, które doznały otarć, obić, potłuczeń, ran udzielono pomocy medycznej na terenie akcji. Łącznie sześć osób z najcięższymi obrażeniami zostało przetransportowanych do szpitali w tym pięć osób z wykorzystaniem zespołów ratownictwa medycznego oraz śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego przetransportowano do szpitala kierowcę pojazdu ciężarowego.

Po ugaszeniu pożaru strażacy sprawdzili wnętrze autobusu i kabinę pojazdu ciężarowego oraz dogasili zarzewi ognia. Teren prowadzonych działań zabezpieczali braniewscy policjanci, którzy również prowadzili czynności zmierzające do określenia przyczyn wypadku. Na miejsce wypadku przybyła również grupa operacyjna KW PSP w Olsztynie.

Droga wojewódzka nr 507 była zamknięta przez kilka godzin. Rozbite i spalone pojazdy zostały usunięte z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu. Na miejscu wypadku pracowało kilkudziesięciu strażaków PSP oraz OSP z Pieniężna, Płoskini, Długoboru, Ornety, Henrykowa i Mingajn.

mł. bryg. Ireneusz Ścibiorek, oficer prasowy KP PSP w Braniewie

 


 

Informacja prasowa Policji:

Wczoraj (27.05) ok. godz. 16:15 oficer dyżurny braniewskiej komendy Policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w okolicy Ciesząt. Na miejsce natychmiast wysłano patrol.

Z relacji policjantów pracujących na miejscu wypadku wynikało, że 35-letni kierowca pojazdu ciężarowego zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w autobus, którym podróżowało 22 pasażerów. Chwilę po zderzeniu pojazdy zaczęły płonąć.

Na szczęście podróżujący zdążyli wydostać się na zewnątrz. Na miejscu pomocy medycznej udzielono 10 poszkodowanym, 6 osób natomiast zostało przetransportowanych do szpitali na terenie województwa. Na chwilę obecną w szpitalu przebywają jeszcze 2 osoby. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Obaj kierowcy byli trzeźwi.

Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, która przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli ślady i sporządzili niezbędną dokumentację. Na czas wykonywania czynności ruch na drodze został wstrzymany. Droga została odblokowana dopiero następnego dnia, około godziny 3.00 nad ranem. Policjanci wyjaśniają przyczyny tego zdarzenia.

 

 


 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama