Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wybory do Rady Powiatu Braniewskiego – Leszek Dowgiałło

Szukają strażników do pracy na granicy

W tym roku szansę na pracę w Warmińsko-Mazurskim Oddziale Straży Granicznej będzie miało 50 osób. Nowi funkcjonariusze zasilą szeregi oddziału w lutym, czerwcu i październiku.
Szukają strażników do pracy na granicy
Jeszcze w tym roku pracę w Straży Granicznej może znaleźć 50 osób

Autor: © WMOSG

Szansę na mundur strażnika granicznego ma kandydat, który pozytywnie przejdzie dwuetapową procedurę kwalifikacyjną.

Pierwszy to formalności związane ze złożeniem dokumentów, zaświadczeń i ich weryfikacją. Później odbywa się wstępna rozmowa kwalifikacyjna, badania psychologiczne i badanie psychofizjologiczne.

Drugi etap obejmuje egzamin w ośrodku szkolenia SG, składający się z testu pisemnego z zakresu wiedzy ogólnej, ze znajomości języka obcego, sprawności fizycznej, rozmowy kwalifikacyjnej. Procedura kończy się badaniami lekarskimi określającymi zdolność kandydata do służby.

Przyszły funkcjonariusz SG po złożeniu ślubowania trafi na siedmiomiesięczne szkolenie, a po jego ukończeniu zasili jedną z jedenastu placówek na terenie Warmii i Mazur. Służba w SG stwarza możliwość zdobycia nowych umiejętności oraz pogłębienia wiedzy i doświadczenia w różnych dziedzinach. Daje stabilne warunki pracy i szansę zawodowego rozwoju.

 

Zainteresowani ubieganiem się o przyjęcie do służby w WMOSG powinni zgłosić się od poniedziałku do czwartku w godz. 8.00-14.00 do Wydziału Kadr i Szkolenia WMOSG w Kętrzynie ul. Gen. Władysława Sikorskiego 78 celem złożenia dokumentów.
Szczegółowe zasady i tryb rekrutacji znajdują się na stronie internetowej w zakładce SŁUŻBA/PRACA

 

 

 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Doris 16.02.2018 23:18
Służba w której brak podwyżki inflacyjnej od wielu, wielu lat... osoby z wyższym wykształceniem i z dobrą znajomością języka obcego oraz z jakimkolwiek lepszym doświadczeniem zawodowym w oczach rekrutujących są czymś dziwnym i zdania w stylu "czego Ty tu szukasz czlowieku", jeszcze parę lat temu kandydaci byli weryfikowani i sprawdzani a w chwili obecnej przyjmowany jest najgorszy sort tylko żeby zapełnić luki, które pozostawiają ludzie dochodzący do innej służby lub nawet w sektor prywatny, który w tym momencie daje im wieksze możliwości niż służba. Odrzucanie 3/4 kobiet na rozmowach kwalifikacyjnych.. bo przecież pójdzie na macierzyński i znów będzie trzeba szukać kogoś na jej miejsce.. czy jest wiec sens wydawać państwowe pieniądze na kampanię promującą? Ten kto miał się poznać to się poznał.

Hghghh 16.02.2018 13:48
Własna działalność sam decydujesz co robisz. Robisz co uważasz za najlepsze. A w Strazy Granicznej wykonujesz polecenia czy rozkazy nie zawsze mądre . A ile teraz placą w SG ze 3500 jest na reke.

Ciekawe po ilu latach 16.02.2018 14:24
Haha

Pluto 16.02.2018 11:45
Hahaha. Coś czuję że zaraz zaczną zachęcać ala euro chorozymi

Junior 15.02.2018 22:15
Dalej nikt się nie zgłasza.... W końcu ludzie przejżeli na oczy że SG to nie jest wcale miód, widać to po liczbie ludzi którzy już odeszli z tego raju a to nie koniec... Jaka kariera jaki rozwój.

Kuba 16.02.2018 08:22
Spoko, jak się komuś w SG nie podoba, to zawsze może założyć swoją działalność gospodarczą. Miód-malina! Co miesiąc to nie tak dużo - zaledwie 1300 zł ZUS. Tylko drugie tyle (albo więcej) trzeba wydać na wynajem lokalu, prąd, rachunki za telefon i internet. Do tego jakiś 1000 zł na benzynę. Więc jak już dostaniesz od klientów te 4000 (bo przecież w każdym prywatnym biznesie jesteś skazany na sukces) - to cała reszta kasy, którą zarobisz, jest już tylko dla Ciebie! No, jeszcze podatek co miesiąc, ale ten 1000 na pewno znajdziesz. Praca na swoim jest łatwa i przyjemna: 12-14 godzin dzień w dzień, bez zwolnień lekarskich i bez urlopu (bo przecież nie zostawisz klientów). No, możesz jeszcze zatrudnić pracownika. Wtedy Twoje koszty wzrastają przecież tylko o jakieś 3000 :))

Nie muszę zakładać własnej działalności. A 4 tysiące zarobie na koparce. A weekendy i święta mam wol 16.02.2018 11:44
Prywaciarz

Kuba 16.02.2018 12:35
No, jest to także jakieś wyjście. Ja oczywiście pocieszam się tym, że zostawię moim dzieciom coś więcej niż koparkę ;)

123 16.02.2018 11:48
Niestety wynagrodzenia i reszta nie jest adekwatna do wykonywanych obowiązków

Reklama
Reklama
Reklama