Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Akademia Medycznych i Społecznych Nauk Stosowanych w Elblągu

Umiłował Madonny. Odszedł niespodziewanie

KIERPAJNY WIELKIE. Dzisiaj dotarła do nas bardzo przykra wiadomość. Po kilku dniach choroby w braniewskim szpitalu zmarł Daniel Ratz – artysta-plastyk, poeta i prozaik. Laureat wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów literackich.
Umiłował Madonny. Odszedł niespodziewanie

Autor: © Archiwum BCK

Choć pochodził z okolic Płocka, to jego „miejscem na ziemi” były od 5 lat podpieniężnieńskie Kierpajny Wielkie. Tu osiadł, tu tworzył. Tu także planował kolejne artystyczne działania. Te zamierzenia przerwało nagłe odejście.

Tak zmarłego artystę wspomina Krzysztof Kisiel, mieszkaniec i sołtys Kierpajn Wielkich, przewodniczący Rady Miasta Pieniężna:
— Pana Daniela poznałem 6 lat temu, zwiedzał wówczas z przyjaciółmi Warmię, a ja miałem zaprezentować mu naszą gminę — mówi Krzysztof Kisiel. — Po kilkunastu miesiącach przyjechał ponownie, zdecydowany by pozostać tu na stałe. Rozpytywał o nieruchomości do kupna. Pani w hotelu poleciła mu naszą miejscowość. Zachwycił się tonącymi wówczas w kwitnącym rzepaku Kierpajnami. W ciągu tygodnia został właścicielem mieszkania, ogrodu, niewielkiego sadu. Bardzo cieszył się bliskością natury, uprawiał ogród, miał stado kur, żył bardzo aktywnie. Od pierwszych tygodni zaprzyjaźnił się z mieszkańcami, angażował się w działania na rzecz naszej miejscowości. Dzięki niemu Kierpajny odwiedzali artyści i ludzie świata kultury, odbywały się plenery, wystawy, koncerty, na strychu urządził galerię. Pan Daniel bardzo lubił spotkania z ludźmi i długie rozmowy, bardzo chętnie opowiadał swoją niełatwą drogę życia. Odszedł bardzo niespodziewanie... Nie dalej jak tydzień temu rozmawialiśmy o zorganizowaniu w Kierpajnach wiosennego pleneru, miał tyle planów... Mimo że nie mieszkał tu długo wrósł w tę ziemię, mawiał, że w końcu znalazł swój dom. Będzie nam go brakowało...

Daniel Ratz urodził się w 1948 r. we wsi Trzcianno na Mazowszu. Był bardzo wyrazistą postacią. Jak o nim pisano: „nietypowy artysta – człowiek wielu kultur – zarówno sztuki, jak i życia człowieka. Jego rozliczne talenty i dzieła twórcze wywodzą się z wielości jego krwi (prof. Jan Żaryn). Bo ma w sobie krew osadników niemieckich powiązanych przez pokolenia z osiadłymi także od wieków Żydami czy Polakami mieszkającymi na Mazowszu od zawsze. Jego dziadkowie to Albrecht i Ratz, pradziadkowie to Rive i Ridel. Bliskie związki ma także z rodziną Szymczak. Z wykształcenia jest rolnikiem i gastronomem. Przez wiele lat przebywał na przymusowej emigracji w Monachium – za działalność w ruchu społecznym »Solidarność«”.

Tak o Danielu Ratzu pisała Małgorzata Kirol, dziennikarka obywatelska: „Barwna postać, nietypowy artysta, człowiek niesamowicie gościnny, serdeczny i szczery. Z wykształcenia jest rolnikiem i gastronomem. Jak sam o sobie mówi: »Jestem chłopskim synem, ze wsi wyniosłem przywiązanie do uczciwości, kolorów i zapachów«”.

Daniel Ratz wydał trzy książki: „Moje podróże”, „Przemijanie pejzaży” i „Jak poranione ptaki”. Ale nam – mieszkańcom powiatu braniewskiego – był znany przede wszystkim jako malarz i twórca ikon – które nie tak dawno oglądaliśmy w Braniewskim Centrum Kultury na wystawie „Madonny ukochane”. Daniela Ratza widywaliśmy także podczas artystycznych plenerów: w Brzostkowisku niedaleko Wilcząt, Pieniężnie czy Braniewie.

— Madonna jest dla mnie symbolem wszystkiego — mówił artysta w jednym z wywiadów. — Cały świat polega na kobiecie, wszystko zaczęło się od matki. Moje Madonny są często podobiznami naszych matek, znajomych kobiet.

Ozdabiał Madonny biżuterią, bursztynami, starymi koronkami i wszystkim co zdobi. Jego kompozycje są pełne wschodnich ornamentów i wyglądają, jak arrasy z tajemnicą ukrytą w środku.

Choć Daniel Ratz osiedlił się w malowniczych Kierpajnach Wielkich na Warmii, to należy wspomnieć, że miał „niespokojną duszę podróżnika”. Lubił podróżować, był wiele razy w Egipcie, Tunezji, Maroko, Turcji, Czarnogórze i Albanii. W ostatnich latach wspominał, że chciałby zamieszkać dłużej na Bałkanach – w Albanii lub Macedonii.

 

 


Gazeta w Braniewie i powiecie braniewskim –

– "NOWINY PÓŁNOCNE"

 

REKLAMA:
Mail: [email protected]
Tel.: 501 08 02 96

 

 

 

 

 

 











 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama